GlySkinCare - Arganowy krem pod oczy | Kilka wypocin na inne tematy.

Od jakiś dwóch lat, kosmetykiem którego używam regularnie jest krem pod oczy. Zmusiła (dosłownie zmusiła) mnie do tego moja siostra, która zobaczyła moje cienie pod oczami i się przeraziła. Powiedziała: Dziewcze, weź coś zrób z tym i kup sobie krem pod oczy. Tak zrobiłam. 
Przerobiłam ich już dość pokaźną liczbę. Jedne były lepsze, inne gorsze. Ostatnimi czasy, w moje ręce wpadł arganowy krem pod oczy, GlySkinCare, co do którego miałam wysokie wymagania: chciałam, żeby zniwelował cienie pod oczami, nawilżał skórę, przeciwdziałał zmarszczkom. Czy poradził sobie? 


Sylveco - rumiankowy żel do twarzy

Rumiankowy żel do twarzy Sylveco, to bezdyskusyjny hit blogosfery. Mogę się założyć, że używała go większość moich czytelniczek. Jakiś czas temu, miałam okazję używać wersji tymiankowej i polubiłam go na tyle, że postanowiłam zakupić jej rumiankowego brata. Czy to była dobra decyzja? Jak działał na moją skórę? 
Odpowiedź znajdziecie niżej. 


Dr. Hauschka - balsam pod prysznic

Zawsze myślałam, że migdał pachnie bardzo przyjemnie, pudrowo, delikatnie, odprężająco. Ale odkąd poznałam balsam pod prysznic Dr Hauschka, co nie co zmieniłam zdanie na temat tego zapachu. 
Miało być uspokajająco, a było nieprzyjemnie. 
Zapraszam!


Yankee Candle - Honey Clementine | WYNIKI rozdania

Dzieki woskowi Honey Clementine, chciałam w domu wprowadzić zaczątek magii świąt. Chciałam, żeby pachniało mandarynkami i było bardzo przyjemnie. Jak było faktycznie? 


Perfect House - Ironing - perfumowana woda do prasowania

Myślę, że idealnie wbiłam się z tym postem. Teraz, przed świętami, prasujemy bardzo dużo: firanki, serwetki, przed Wigilią koszule, sukienki... Nie każdy materiał daje się idealnie wyprasować. Z pomocą przychodzi nam nowy odłam firmy Barwa - Perfect House i ich perfumowana woda do prasowania. Chcecie znać moją opinię na jej temat? Zapraszam! :) 

Barwa - szampon brzozowy

Od jakiegoś czasu, zaczęłam dbać o włosy i zwracać uwagę na to, co używam. Do tego szamponu podeszłam jak pies do jeża. Po ostatnim spotkaniu z szamponami Barwy miałam przesuszone włosy. Dlatego, pierwszą osobą która testowała ten szampon była moja mama. Umyła nim włosy i wydała opinię... 


Zakupy, prezent mikołajowy i nowe współprace: a to wszystko w listopadzie

Jeśli chodzi o nowości, to w listopadzie trochę poniósł mnie melanż. Albo coś mi się skończyło, zepsuło, albo po prostu czułam potrzebę posiadania owej rzeczy. No i tak się nazbierało. 
Biegałam po mieście i kupowałam... 


Denko - listopad

Nadszedł czas porządków przedświątecznych. Oprócz ścierania kurzu i mycia okien, wyrzucam też śmieci... I zrobiło się spore denko. Nie powiem, ale w tym miesiącu trochę się tego nazbierało. Chcecie zobaczyć, co właśnie skończyło swój żywot? 
Zapraszam! :) 


Jennifer L. Scott - Szkoła wdzięku Madame Chic

Znacie to uczucie, kiedy czytając książkę, nie możecie się od niej oderwać? Ja to poznałam już nie jeden raz. Tak też było w tym wypadku. Mimo, że nie przepadam za czytaniem poradników, tak tą książkę pochłonęłam w zaskakująco dobrym tempie. 
Zapraszam Was do dalszej recenzji! 


Dlaczego wyglądam jak Fiona? Czyli algi zielone Jadwiga.

Na pewno wiecie, że ja bardzo lubię maseczki. Wszelakiego rodzaju. Przerabiałam saszetkowe, glinki, węglowe, peel off... 
Ucząc się do zawodu kosmetyczki, algi wykonywałam w szkole. Nakładałam je za pomocą szpatułki, która bardzo ułatwiała aplikację. W domu nakładanie jest utrudnione, ale kto jak nie ja? Ze wszystkim sobie poradzę. 
Na ostatnim spotkaniu blogerek, dostałam szansę testowania zielonych alg, polskiej marki Jadwiga, którą już poznaliście, przy okazji wpisu o maseczce mineralnej


Luxure Parfumes - Entirety

Pamiętam jak dziś, kiedy pierwszy raz sięgnęłam po wody toaletowe tej firmy. Było to już prawie trzy lata temu. Niektóre flakoniki jeszcze mam, a niektóre już niestety się skończyły. Uwielbiam wody toaletowe firmy Luxure Parfumes
Ostatnio udało mi się trafić na bardzo intrygujący zapach, kryjący się pod nazwą Entirety... 


Wybielanie zębów z Max White - paski wybielające. KS Installation

Jestem osobą, która dużo się uśmiecha, dlatego biały uśmiech i zdrowe zęby to dla mnie sprawa priorytetowa. Próbowałam już różnych sposobów: żele, pasty wybielające, proszki do mycia zębów. Wszystko działa, ale nie tak jakbym chciała. Z paskami spotykam się pierwszy raz. Czy poradziły sobie z moimi zębami? 



Yankee Candle - Forbidden Apple

Wiem, że Halloween było już dawno. Jednak ten wosk nie dał mi spokoju i musiałam go zapalić i nie doczekał do następnego roku. Znacie bajkę o śpiącej królewnie? Zapraszam Was na recenzję wosku Forbidden Apple  :)


Victoria Vynn - klasyczna czerwień i betonowa szarość

Tak wiem, nie odzywałam się dość długo. Siedziałam w domu na chorobowym, ale serial Czysta krew tak mnie wciągnął, że nie myślałam o niczym innym, tylko o tym, żeby włączyć następny odcinek. I takim sposobem obejrzałam już trzy sezony... Życie. 
Kiedy się oderwałam i zobaczyłam mój odrost na paznokciach, załamałam się. Pewnego wieczoru, siadłam i zrobiłam nowe paznokcie hybrydowe. Początkowo miałam stawiać tylko na szarość, jednak ta czerwień mnie obezwładniła i musiałam ją nałożyć. 


Rozdanie mikołajkowe - wygraj prezent!

Mówiąc szczerze, to nie pamiętam, kiedy ostatni raz na blogu wylądowało jakieś rozdanie... Po ostatnim nieudanym, trochę się do tego zraziłam, ale musicie wiedzieć, że Was doceniam! 
Dlatego przychodzę do Was z rozdaniem mikołajkowym! Chcę, żeby ktoś z Was poczuł się naprawdę miło... 


Bardzo spóźnione denko: wrzesień i październik

Ciężko było mi się zebrać, żeby napisać tego posta. Ciągnął się za mną jak smród po gaciach. Na szczęście, w końcu nadszedł ten czas i na chwilę odetchnę z ulgą. Kiedyś denka były moimi ulubionymi postami, teraz jakoś mnie do tego nie ciągnie i rozważam usunięcie tej serii... 
Ale do tematu. Chcecie zobaczyć, co zużyłam w ciągu dwóch miesięcy? Zapraszam!


Październikowe zakupy, współprace i spóźniony prezent urodzinowy

Jak to bywa na początku nowego miesiąca, należy podsumować stary. Mówiąc szczerze, to jakoś bardzo nie poszalałam z zakupami. Kupiłam tylko to, co mi najbardziej potrzebne. Włączyłam tryb oszczędzania. No i... w końcu dostałam prezent urodzinowy. 
Chcecie zobaczyć wszystkie moje nowości? Zapraszam! :) 


NC Face Line - exclusive anti-aging mask

Skóra zaczyna się starzeć w wieku 25 lat. Wtedy kranik z którego "leje" się kolagen i elastyna nagle się zakręca. Jeszcze tego nie widać, ale w przyszłości to coraz bardziej będzie się rzucać w oczy. Zaczyna się niewinnie od mimiki, a kończy się na autostradzie na czole... Właśnie teraz jest najlepszy czas, żeby temu zapobiegać. I tu do akcji wkracza NC Face Line o działaniu przeciwzmarszczkowym. 


Barwa Siarkowa - płyn micelarny

Jak mija Wam niedziela? Moja jakoś tak szybko zleciała... Ta zmiana czasu to jakaś pomyłka. Godzina 16 i już jest ciemno... Dlatego tak bardzo nie lubię tej pory roku... 
Obecność płynu micelarnego w pielęgnacji twarzy, to dla mnie podstawa. Nie wyobrażam sobie braku tego kosmetyku.
Ostatnią nowością Barwy, jaką dane było mi zaprezentować jest właśnie płyn micelarny. Chcecie znać moją opinię na jego temat? 


Tisane Fresch - balsam do ust

Z marką Tisane, miałam przyjemność spotkać się nie raz. Moim zdaniem te kosmetyki są tak dobre, że zasługują na miano legendy. Ani razu się na nich nie zawiodłam. Moje usta są nimi zachwycone. 
Tym razem miałam okazję wypróbować nowość firmy Tisane - balsam do ust, o zapachu mięty: orzeźwia i pielęgnuje. Zawiera między innymi: olejki eteryczne z mięty, eukaliptusa i cytryny, dodatkowo miód i olejek jojoba i wosk pszczeli. Więcej składników znajdziecie na stronie Tisane.
Zapraszam!


Żmija w czekoladzie, czyli 7th heaven - Hot Chocolate

Miałam już styczność z czekoladą w kosmetyce. Aczkolwiek, była to maska na ciało: bodajże ujędrniająco odżywcza. I właśnie z takimi właściwościami zawsze miałam skojarzenie. Jednak marka 7th heaven, wyprowadziła mi z tego błędu, wprowadzając maskę czekoladową, której głównym zadaniem jest oczyszczenie skóry i zwężenie porów. Jak się sprawdziła? 


Balnea foot - UNDECYLENOWY żel do mycia stóp

Z mydłem do mycia rąk, spotkałam się nie raz... Ale do stóp? To mój pierwszy raz z takim kosmetykiem. 
Wspominałam już nie raz, że moje stopy bardzo się pocą. Nie jest to zbyt przyjemne, ani też zdrowe, ponieważ może dojść do grzybicy stóp i paznokci. Jednak firma Barwa wyszła mi z pomocą i wprowadziła na rynek undecylenowy żel do mycia stóp, o działaniu przeciwgrzybiczym. 
Zapraszam!


Pachnąca Szafa - odświeżacz powietrza. Jaśmin i drzewo sandałowe

Jakiś czas temu, miałam dość ważnych dla mnie gości. Razem z mamą zorganizowałyśmy małe przyjęcie. I wtedy postanowiłam wykorzystać podarunek od Pachnącej szafy, jakim jest odświeżacz powietrza, o zapachu jaśminu i drzewa sandałowego. Jak się spisał? 


Gąbki Calypso - antycellulitowa i do masażu

Całkiem niedawno przyszła do mnie paczka, w której znalazłam trzy ciekawe rzeczy: gąbki do kąpieli, jedna do masażu, druga antycellulitowa no i żelowe skarpetki nawilżające. 
Dziś zajmę się dwiema pierwszymi paniami. Jak się spisały? Czy dały radę? 


Yankee Candle - Cotton Candy

Odkąd pojawiła się w sprzedaży, od razu chciałam ją mieć. Codziennie sprawdzałam, czy jeszcze jest dostępna. Aż w końcu przyszedł ten piękny dzień, kiedy trafiła w moje ręce. G. cały czas dopytywał, czy kupiłam ją, żeby tylko mieć, czy mam zamiar ją palić. Odpowiedziałam mu, że się zobaczy. A tak naprawdę paliłam ją dopiero cztery razy... 
Przed Państwem duża świeca Cotton Candy 


Yankee Candle - White Gardenia

Ten wosk bardzo długo czekał na swoją premierę, bo długo nie mogłam się zmusić do zapalenia tego wosku, ponieważ nie przepadam za kwiatowymi zapachami. Czasem zwyczajnie są męczące i mdlące. Jak w takim wypadku wypadł wosk White Gardenia? Zapraszam! 


Barwa - hipoalergiczny żel do higieny intymnej

Płyny do higieny intymnej towarzyszą mi już wiele lat. Zmieniam marki, ale często wracam do ulubionych. 
Barwa wprowadzając nowości, pomyślała o takich osobach jak ja i wprowadziła kilka wariantów żeli do higieny intymnej:  z żurawiną, ekstraktem z ogórka i sokiem z aloesu. 
Jako, że nie mam żadnych problemów z tą strefą ciała, postawiłam na odświeżenie i ekstrakt z ogórka. Jak spisał się żel? Zapraszam!


Yankee Candle - Dreamy Summer Nights

Zrobiło się bardzo zimno. Do tego ten wiatr. Brrr... Dobrze, że mam woski od zadań specjalnych! Nie ma to jak kołderka, wosk i jakiś dobry serial! Co powiecie na wosk Dreamy Summer Night?


NC Face Line - ekskluzywna maska w płacie, hialurownowa z kompleksem Q10

Jesień jest idealnym czasem na kwasy. Co za tym idzie, skóra jest mocno przesuszona. Na gwałt potrzebuje dobrego nawilżenia i głębokiej regeneracji. Z pomocą przychodzi maska NC Face Line z kwasem hialuronowym i koenzymem Q10. Chcecie znać moją opinię na jej temat? Zapraszam!


Depilacja bez zacięć, czyli Bielenda Vanity - krem do depilacji

Odkąd zaczęłam się golić minęło już kilka dobrych lat. Zauważyłam, że odkąd to robię, mam tendencję do zacinania się. Nie raz krew płynie strumieniami. Ostatnio G. zaczął na mnie patrzyć z litością w oczach... Czas to zmienić. Za woskiem nie przepadam, na laser mnie nie stać, także zostaje krem do depilacji. Tym razem padło na Bielendę. Chcecie znać moją opinię na jego temat? Zapraszam! 


Yankee Candle - Sunset Breeze

Lato odeszło od nas definitywnie. Świadczy o tym zimno, które do nas przyszło. Nawet nie wiecie, jak mi szkoda. Już trzeba zakładać grube kurtki i płaszcze... 
Dzisiaj rzucamy wodze fantazji i wyjeżdżamy w ciepłe kraje, nad morze i piaszczyste plaże... A pomoże nam w tym wosk Sunset Breeze.
Zapraszam! 


Biały Jeleń, PRObiotic - specjalistyczna emulsja do kąpieli i pod prysznic

Nigdy nie miałam większych problemów ze skórą, dlatego zawsze mogłam przebierać w żelach pod prysznic. Często wybieram te tańsze, ponieważ nie podrażniają i nie uczulają. Ale wiem, że są wśród Was osoby, które mają ogromny problem z alergiami i innymi problemami skórnymi i nie mogą używać czegokolwiek. Firma Biały Jeleń wychodzi na przeciw takim osobom. Ich produkty słyną z tego, że są hipoalergiczne i bardzo delikatne. 
Miałam możliwość się o tym przekonać, niejednokrotnie używając płynu do higieny intymnej. Teraz testowałam emulsję pod prysznic z probiotykami. Jak się sprawdziła? Zapraszam! 


Barwa Siarkowa - peelingujący żel 3w1

Żele do mycia twarzy to dla mnie podstawa pielęgnacji. A te które w swojej ofercie mają jeszcze peeling i maseczkę to już w ogóle są hitem. 
Szczerze? Odkąd dostałam paczkę ambasadorską z Barwy, ten żel przykuł moją uwagę i był pierwszym kosmetykiem, który testowałam. 
Zapraszam Was do recenzji! 


Glyskincare - maska do włosów, z olejem kokosowym i keratyną

No witam! :)
Ostatnio pokazywałam Wam wrześniowe nowości. A w nich znalazła się maska do włosów z olejem kokosowym, większość z Was prosiła o recenzję. Oto jestem! I już Wam mówię co o niej sądzę. 
Usiądźcie wygodnie, zaczynamy... 


Wrześniowe nowości - zakupy, współprace, prezenty

Nie ukrywam, że we wrześniu trochę mnie poniosło. Czuję, że trochę przesadziłam z zakupami i wydawaniem kasy. No ale nie ma tego złego, co nie? :) 
Chcecie zobaczyć co fajnego kupiłam we wrześniu? Zapraszam! 


Vianek - odżywczy olejek do włosów

Używałam go sporadycznie. Długo stał i patrzył się na mnie. W końcu przyszła jego chwila. Moje włosy były go bardzo spragnione. Zaczęłam go w miarę regularnie używać po nieudanym farbowaniu, kiedy w dość znaczny sposób zniszczyłam sobie włosy. 
Chcecie poznać ten cudowny produkt? Zapraszam! 


Deni Carte - jajko do nakładania makijażu

Jajko już dawno umarło śmiercią naturalną, ale jeszcze nie zdążyłam napisać recenzji. 
 Odkąd poznałam jajka do nakładania makijażu, całkowicie odstawiłam pędzle. Zakochałam się w nich do tego stopnia, że jedno się psuje, a ja kupuję następne. Pewnego dnia jajko z Ebelina  mocno się zepsuło. Poszłam do Laboo i włożyłam do koszyka malutkie. niepozorne i różowe jajeczko z Deni Carte. Przed zakupem w ogóle nie czytałam żadnych recenzji na jego temat. Dopiero po, doczytałam, że to najlepsze nieoryginalne jajeczko do nakładania makijażu. Jak było w praktyce? Zapraszam! 


Bioxine Dermagen - ziołowy szampon przeciw wypadaniu włosów, do włosów farbowanych

Jeśli chodzi o wypadanie, moje włosy przechodzą różne fazy. Był taki czas, że włosy wypadały mi garściami, a Grzesiek mówił, że po mojej wizycie u niego, zbiera je jeszcze przez tydzień (raz wyciągnął jeden zza obudowy telefonu). A za chwile wszystko się uspokaja jak ręką odjął. 
Najczęściej wypadają po czesaniu na mokro, ale to chyba normalne. Mimo wszystko szkoda każdego włosa. Dlatego do swojej pielęgnacji dołączyłam ziołowy szampon przeciw wypadaniu włosów z Bioxsine Dermagen. Zapraszam! 


Yankee Candle - Flowers in the sun

Lato minęło bezpowrotnie. Jest mi z tego powodu smutno, bo jesień mnie przygnębia... 
Dzięki zapachom, mogę jeszcze przez chwilę zatrzymać lato. W tym wypadku pomaga mi wosk Flowers in the sun od Yankee Candle. 


WoodWick - Coconut

Ja uwielbiam wszystko co kokosowe. Batony, placki, zapach... Dlatego w połowie września, postawiłam na wosk WoodWick Coconut. 
Po wizycie jednego osobnika, wiedziałam, że to był strzał w dziesiątkę! :) Chcecie znać moją opinię na jego temat? Czytajcie dalej! 


Callus Peel Pro - moje odczucia po zabiegui

Lato się skończyło... To bardzo drastyczne stwierdzenie. Będę tęsknić za ciepłem i chodzeniem w sandałach... Zauważyłam, że w tym czasie, każdy dba o stopy. Usuwamy martwy naskórek, malujemy paznokcie... 
A teraz? Kiedy jest chłodniej, zakładamy całe buty. Dbasz o stopy? Ja tak. Stawiam głównie na tarkę, skarpetki złuszczające, no i raz postanowiłam zaryzykować i użyłam Callus Peel Pro. Jak się spisał? 


Blogerki witają jesień - dary losu

Dni tak szybko lecą, że człowiek zanim się obejrzy już ma następny weekend. Tak właśnie teraz mi zleciało. Na tygodniu w ogóle nie umiem zabrać się do pisania, także robię to dopiero teraz. 
W dzisiejszym poście, chciałam Wam pokazać, co przygarnęłam na ostatnim spotkaniu blogerskim, które organizowałam wraz z Gabi
Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszego czytania! :) 


Blogerki witają jesień - relacja

To spotkanie miałam w głowie już od początku roku. Chciałam się tego podjąć sama, ale strasznie bałam się, że nie dam rady. W marcu, miałam okazję spotkać się z Gabi i wtedy postanowiłyśmy, że zrobimy to we dwie. I to był strzał w dziesiątkę! :) 
Od kwietnia siedziałyśmy nad bannerem i powoli zaczęłyśmy dogadywać szczegóły. Tak naprawdę, spotkanie miało być w maju. Jednak z innych przyczyn, przeniosłyśmy je na wrzesień. 
Finalnie, spotkanie odbyło się 17 września, o godzinie 15, w Rzeszowie, w restauracji Konfitura, przy ulicy Słowackiego. Nie obyło się bez niepożądanych sytuacji i innych takich. Ale to nie post o takich rzeczach! :) 
Chcecie wiedzieć jak spędziłyśmy sobotnie popołudnie? Czytajcie dalej! :) 



Ranking sześciu polskich filmów według Whatki

Tak wiem. Odbiegam od ogólnie przyjętego tematu kosmetyków. Jednak taka odskocznia każdemu czasem się przyda. 
Uwielbiam oglądać. Oglądam filmy, seriale. Lubuję się w tych polskich. One mają to do siebie, że czasem są mocno przesłodzone, kiczowate albo przewidywalne. Jednak, ostatnio polskie kino nie co się wyostrzyło. 
Obejrzałam kilka polskich filmów. Robiłam to od początku roku i mam kilka przemyśleń i mały ranking filmów. 


Źródło

Kringle Candle - Strawberry Lemonade

Nie wiem jak Wy, ale ja mam tak, że jak posprzątam pokój, to punktem obowiązkowym jest zapalenie wosku. Wtedy już w powietrzu czuję ten porządek i od razu robi się przyjemnie. Ostatnio postawiłam na wosk Kringle Candle Strawberry Lemonade. 


CD - cytrynowy żel pod prysznic

Uwielbiam żele pod prysznic, w szczególności te, które ładnie pachną. Ostatnio trafiłam na markę CD i ich żel pod prysznic. Kiedy go otworzyłam, moje nozdrza przeżyły zapachowy orgazm. A co z całą resztą? Zapraszam Was na recenzję cytrynowego żelu pod prysznic marki CD


Powiedz STOP otarciom stóp z No36, czyli jedwab do stóp

Ostatnio chwaliłam Wam się na instagramie, że G. kupił mi czarne szpilki. W sklepie były wygodne, ale później zaczęły gnieść w palce. Kombinowałam jak je rozbić i na szczęście się udało. 
Kiedy przyszedł dzień ich premiery, okazało się, że trzeba iść bez rajstop, bo jest zbyt gorąco. No i bieda! Przecież buty mnie obetrą i odparzą! Ratunkiem okazał się jedwab w spray'u od No36. 


Tym paniom już podziękujemy, czyli sierpniowe zużycia

Kiedyś miesiąc jeszcze dobrze się nie skończył, a ja wyskakiwałam z denkiem... Teraz termin się trochę przeciągnął. No cóż, tak bywa. Przecież lepiej późno niż wcale! :)


Ambasada Piękna - Attirance - różane masło do ciała

Przeraża mnie fakt, że mamy już jesień. Nie dość, że za oknem szaro, buro i mokro, to jeszcze wieczory są coraz dłuższe. Najmilsze w tym wszystkim jest to, że zaczyna się sezon na palenie wosków i smarowanie ciała gęstymi masłami. U mnie padło na masło Attirance o boskim zapachu róży i naturalnym składzie. Zapraszam do dalszego czytania! :) 


Przegląd nowości sierpnia

Ostatnio zbyt dużo się dzieje. Przez to nie umiem zebrać myśli, żeby usiąść i pisać. Dziś do wpisu zmotywował mnie mój G., który stwierdził, że powinnam się wstydzić, bo już prawie dwa tygodnie nie było wpisu. Tak wstydzę się. 
Postaram się pisać dla Was regularnie. Zacznę od podsumowania sierpnia. Czyli to co lubicie najbardziej... ZAKUPY! 
Zapraszam! :)