Inspiredby - UROK edycja XXII

Witam Was w piątek. Już dawno powinnam Wam pokazać zawartość pudełka InspiredBy UROK, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie mi to utrudniały. Ale już to nadrabiam. 

Zawartość lutowego pudełka UROK jest niezła. O tym co znalazłam w nim, poczytacie niżej. 

Pierwsze rozczarowanie pudełka, czyli duża paletka bronzerów Smart Girls Get More do twarzy i ciała. Niestety nie jest to kosmetyk dla mnie, ponieważ kolory są zbyt ciepłe. Poleci w dobre ręce. 

Ente Face - maseczka detoksykująca - maska ma długotrwale nawilżać oraz detoksykować skórę. Po zastosowaniu, skóra pozostaje gładka jak aksamit. Odpowiednia dla każdego rodzaju cery. 

The Prohibition co. - balsam do ust. Chroni usta rozpieszczając je subtelnym aromatem. Optymalnie nawilża, zapobiega pękaniu i chroni przed przesuszeniami. Jest w 100% organiczny. 

Optima natura - olejek eteryczny. Idealnie sprawdza się do relaksujących kąpieli, masaży, płukania jamy ustnej i gardła. Olejki są kompozycją roślinnych związków aktywnych, idealnych dla zdrowia i urody. Ja mój olejek wykorzystuje do kąpieli. Pięknie pachnie i odświeża, pobudza do działania. 

Neauty - mineralny cień do powiek, mają świetną pigmentację i doskonałą trwałość. 

Brytyjka - brasoletka, wykonana z metalu i/lub rzemyka. Posiada drobne zawieszki i łańcuszki udoskonalające ich wygląd. 

Pudełko w mojej ocenie jest dobre, ale nienajlepsze. Znów pojawił się w nim bronzer Smart Girls Get More, który znalazłam w pudełko ShinyBox. Gdyby tylko miał chłodniejsze tony... Najbardziej cieszę się z detoksykującej maski i olejku eterycznego, które zaraz po odpakowaniu pudełka poszły w ruch. Balsam do ust czeka na wykończenie tych, których aktualnie używam. A piękna bransoletka pójdzie do ważnej dla mnie osoby... :) 

Pudełko wciąż możecie zamawiać na stronie Inspiredby, w cenie 39 zł. Zachęcam też do zakupu marcowej edycji pudełka UROK. 

Pozdrawiam! :)