Sezon gruszkowy w pełni, a ja kocham te owoce. Dlatego postanowiłam ich zapach przenieść też pod prysznic. Z pomocą przychodzi Joanna, która w swoim asortymencie ma gruszkowy żel pod prysznic, który jest bohaterem dzisiejszego wpisu! Zapraszam!
Żel znajduje się w przeźroczystej i wysokiej butki. Mam wrażenie, że większość kosmetyków tejże firmy ma taki sam wzór butelki.
Otwarcie mega wygodne, w kolorze oddającym zapach i owoc.
Konsystencja jest na tyle rzadka, że bez problemu żel wydobywa się z butelki. I na tyle gęsta, że nic się nie przelewa.
Zapach żelu jest obłędny. Już po otwarciu buchnęło we mnie tak gruszkami, że zwyczajnie się rozanieliłam :D
Skład:
Oprócz tego, że żel przepięknie pachnie i nie wysusza skóry, nie robi nic. Zapach nie pozostaje na skórze, a szkoda.
Fanki piany wytwarzanej podczas prysznica będą zadowolone.
Mimo wszystko bardzo go polubiłam i chętnie do niego wrócę. Nie raz.
Moja ocena: 5/6
Stacjonarnie spotkałam go tylko w hurtowni, której już nie ma. Ale na pewno znajdziecie go gdzieś w internecie. Cena na pewno nie jest wyższa niż 5-6 zł.
A Wy, jaki zapach żelu wybieracie na taką porę roku? :)
Pozdrawiam!
Uwielbiam te owocowe żele Joanny, najbardziej z kiwi oraz pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co gruszkowe! :D Napewno kupię bo miałam peeling od nich o tym zapachu i uwielbiałam :D A do żelu masło jeszcze gruszkowe i jestem w niebie o! :D
OdpowiedzUsuńgruszkowy ?! BIERE W CIEMNO ;D
OdpowiedzUsuńNiestety ja z takimi produktami musze bardzo uważać, moja skóra raczej nie toleruje tego typu kosmetyków, ale wiem ze maja cudne zapachy
OdpowiedzUsuńRównież jestem zauroczona zapachami tych żeli. Są tak słodkie i cudowne. Szkoda, że właśnie nie pozostają na dłużej! :(
OdpowiedzUsuńZazwyczaj owocowe chociaż trafiają się też mocniejsze zapachy. Zapraszam do mnie na rozdanie zestawu startowego do robienia hybryd z Semilac.
OdpowiedzUsuńmusi ładnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tobą że szata graficzna żeli pod prysznic ten firmy jest prawie identyczna może z małymi wyjątkami. Czytając twoją opinię przez chwile poczułam tą gruszkę :) Moim ulubieńcem od jakiegoś czasu jest żel jeżynowy z Isany który zaczarował mnie swoim zapachem jeśli lubisz owocowe żele to gorąco ci polecam.
OdpowiedzUsuńMam ten żel u siebie i jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńżelu nie miałam ale mały peeling z tej linii znam, podoba mi się ten zapach
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go poszukać ;) Gruszkowy zapach musi być obłędny ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to dobrze, że zapach nie pozostaje na skórze, bo gruszek to ja nie lubię! :P
OdpowiedzUsuńGruszkowa wersja do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi, jednak gruszkowego nie używałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuń[blog]
Zwykle staram się unikać SLS i SLES więc raczej się nie skuszę, choć zapach musi być niezwykle przyjemny :D
OdpowiedzUsuńte opakowania to już taki znak rozpoznawczy Joanny :) ale zapachy żeli są super.
OdpowiedzUsuńPoradzisz mi czy warto kupować na ekobiecej? Mam kody zniżkowe ale boję się kupować z nowego miejsca :)
OdpowiedzUsuńNigdy tam nic nie kupowałam, także nie wiem :)
OdpowiedzUsuńmam na niego ochotę ;)!
OdpowiedzUsuńaaaa już sam opis że zapach bucha od momentu otwarcia mazidła mnie przekonał:D chcę to! obserwuję:)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem gdzie można dorwać te żele :P Dawno nic nie miałam od Joanny :D
OdpowiedzUsuń