KOI - eliksir esencja nawilżająca

Nawilżanie to podstawa pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Bez tego, nic nie ma sensu. Dlatego po spotkaniu z dziewczynami w Katowicach, postanowiłam spróbować eliksir esencja nawilżania KOI. Jak się sprawdził? 


Czym właściwie jest eliksir? 

Otóż jest to skoncentrowana, wysoko stężona emulsja, której zadaniem jest nawilżanie i kojenie skóry. Dzięki aktywnym składnikom, zwiększa wchłanianie kremów do głębszych warstw skóry. 
Zawiera unikalny olej neroli, pozyskiwany ze świeżych pąków słodkiej pomarańczy i wysokie stężenie kwasu hialuronowego. 



Butelka z ciemnego szkła, wyposażona została w pipetę, która maksymalnie ułatwia aplikację eliksiru na skórę. 


Gdzieś kiedyś czytałam, że najlepsze działanie serum uzyskuje się wtedy, kiedy nakłada się je na zwilżoną skórę. Dlatego przed nałożeniem eliksiru, spryskiwałam twarz hydrolatem różanym. Dzięki temu, zużywałam mniejszą ilość kosmetyku, eliksir pięknie się wchłaniał, zaś skóra pięknie się za to odwdzięczyła. 

Jeśli chodzi o konsystencję jest ona lekko żelowata, w mlecznym kolorze. Na początku zapach eliksiru kojarzył mi się z zapachem szamponu: jest świeży i dość specyficzny. Po jakimś czasie przyzwyczaiłam się do tego stopnia, że w ogóle nie zwracałam uwagi na zapach. 



Skład: 



Zadaniem serum jest: 

  • zwiększenie działania kremów,
  • nawadnia i regeneruje komórki, 
  • poprawa mikrokrążenia skóry,
  • przenosi składniki aktywne w głąb skóry,
  • chroni przed działaniem wolnych rodników,
  • działanie antyoksydacyjne. 
Nakładałam go na oczyszczoną i zwilżoną skórę. Czekałam aż się wchłonie i na to nakładałam krem. Co zauważyłam? Moja skóra była nawilżona. Wszelakie podrażnienia się uspokoiły, pryszcze szybko się goiły, ale przede wszystkim było ich o wiele mniej. Poprawiła się ogólna kondycja skóry. 



Serum o pojemności 30 ml wystarczyło mi na około 2 miesiące używania głównie rano. Używałam go na twarz i szyję, zużywając około jedną do półtorej kropli, czyli bardzo niewiele. Jest bardzo wydajne. Nadaje się do każdego rodzaju cery, ale najbardziej do suchej i podrażnionej. 
Do kupienia w sklepie KOI cosmetics

Pozdrawiam!



7 komentarzy:

  1. a już myślałam że to eliksir młodości czy coś w tym stylu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie eliksiry są bardzo mile widziane w mojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo by mi się przydąło takie serum, ostatnio szukam jakiegoś dobergo

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekty stosowania mi się podobają, chętnie osobiście poznała bym ten eliksir na swojej twarzy

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę, ale skład mnie nie przekonuje ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Działanie serum brzmi bardzo fajnie, ale zastanawia mnie zapach tak wysoko w składzie!

    OdpowiedzUsuń
  7. niedawno natknęłam się na ich stronę i razem z córką zrobiłyśmy zakupy, ona m.in. kupiła właśnie to serum, ja tonik z nanozłotem :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)