Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak fantastycznie jest móc spędzić czas z osobami, które się zna, mocno lubi i ma się o czym gadać... Tak właśnie spędziłam pierwszą majową sobotę. Wyprowadzając się na świętokrzyskie, niestety ograniczyłam sobie te kontakty... Ale każdy powód jest dobry, żeby odwiedzić Mamę i swoje okolice.
W sobotę do południa, razem z G. wsiedliśmy w busa i dojechaliśmy do Rzeszowa. Na miejscu mieliśmy przeboje ze znalezieniem Starego Browaru, ale się udało... a tam...
...same znajome i bliskie mojemu sercu twarze. W połączeniu z klimatycznym miejscem, dobrym piwem i wciągającymi rozmowami, spotkanie okazało się sztosem. Najlepiej spotykać się w swoim towarzystwie.
Na początku postawiłyśmy na jedzenie i picie. Stary Browar słynie z naprawdę dobrego piwa. Ja za tym napojem nie przepadam za bardzo, ale to o dziwo mi naprawdę posmakowało.
Kluczowym punktem spotkania była licytacja na Lenkę, która cierpi na padaczkę lekoodporną. Uzbierałyśmy około 600 zł. My kupiłyśmy kilka fajnych rzeczy, a ona dostała pieniążki. Na leczenie, wyjazdy do Warszawy i inne rzeczy z tym związane. W następnym poście pokażę Wam co mi wskoczyło z licytacji :)
Po licytacji dziewczyny rozdały upominki od firm, za które serdecznie dziękujemy. Je również pokażę Wam w następnym poście.
No i dwie Gwiazdy spotkania <3
Kasi i Karolinie dziękuję za zaproszenie. Mam nadzieję, że zobaczymy się niebawem. :)
Sponsorom dziękuję za podarki i rzeczy na licytację dla Lenki. <3
Do następnego!
W sobotę do południa, razem z G. wsiedliśmy w busa i dojechaliśmy do Rzeszowa. Na miejscu mieliśmy przeboje ze znalezieniem Starego Browaru, ale się udało... a tam...
...same znajome i bliskie mojemu sercu twarze. W połączeniu z klimatycznym miejscem, dobrym piwem i wciągającymi rozmowami, spotkanie okazało się sztosem. Najlepiej spotykać się w swoim towarzystwie.
Na początku postawiłyśmy na jedzenie i picie. Stary Browar słynie z naprawdę dobrego piwa. Ja za tym napojem nie przepadam za bardzo, ale to o dziwo mi naprawdę posmakowało.
Kluczowym punktem spotkania była licytacja na Lenkę, która cierpi na padaczkę lekoodporną. Uzbierałyśmy około 600 zł. My kupiłyśmy kilka fajnych rzeczy, a ona dostała pieniążki. Na leczenie, wyjazdy do Warszawy i inne rzeczy z tym związane. W następnym poście pokażę Wam co mi wskoczyło z licytacji :)
Po licytacji dziewczyny rozdały upominki od firm, za które serdecznie dziękujemy. Je również pokażę Wam w następnym poście.
No i dwie Gwiazdy spotkania <3
Kasi i Karolinie dziękuję za zaproszenie. Mam nadzieję, że zobaczymy się niebawem. :)
Sponsorom dziękuję za podarki i rzeczy na licytację dla Lenki. <3
Do następnego!
Miłego testowania :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mnie nie było ;(
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie i jakie pyszności na stole
OdpowiedzUsuń