ShinyBox - Winter SPA

Zima zbliża się ku końcowi, jednak zimowa pielęgnacja cały czas nas obowiązuje. Nigdy w zimę nie odmawiajcie skórze nawilżenia. Pudełko ShinyBox skupia się głównie na nim. 


Kiedy listonosz przyniósł mi pudełko, bardzo się zdziwiłam, że jest ono tak ciężkie. Po rozbrojeniu folii zobaczyłam, że dostałam dwa pudełka. Pierwsza myśl: czy to jakaś pomyłka? Czy one mają taką samą zawartość? Otóż nie. Ale o tym poniżej.



Zimą człowiek nabiera trochę masy i okrąglejszych kształtów, dlatego ShinyBox zadbało o wyszczuplanie, dzięki peelingowi Vis Plantis z filtratem ze śluzu ślimaka. Będzie ostro, mam nadzieję ;) 
Bardzo przyjemną propozycją jest także żel pod prysznic, Green Pharmacy oliwka i mleko ryżowe. Akurat tego nigdy dość. Z obecności kremu do włosów Il Salone Milano, najbardziej zadowolona była moja mama. Krem ma za zadanie odżywić i zatrzymać wodę we włosach. Bądźcie czujni, ponieważ będziemy testować. 


Z firmą Pixie Cosmetics miałam do czynienia tylko raz. Do swojej dyspozycji miałam podkłady mineralne, które kolorystycznie idealnie wpasowały się w mój jakże jasny odcień skóry, ale jakościowo nie były zbyt dobre. Tym razem do testów dostałam korektor pod oczy. Trafiło na numer 02, dlatego zostawię go na lato. Oby mnie nie zawiódł. 
Maska rozświetlająca Mincer to dodatek dla ambasadorek ShinyBox. Nigdy nie spotkałam się z tą firmą. Aczkolwiek wraz z siostrzenicą podjęłyśmy już pierwsze testy. Niestety nie udane, bo Młodą bardzo piekła po niej skóra. Wszystko przede mną. Dam znać. 
Z kulkami masującymi Delia, spotykam się pierwszy raz. Zawsze takie kulki kojarzyły mi się z kąpielą całego ciała w wannie. Otóż teraz relaksować się będą moje stopy. 


Maleńka tubeczka z Alpha-H jest kosmetyczną niespodzianką w ShinyBox. Jest to preparat do odnowy i odbudowy skóry, z formułą na bazie kwasu glikolowego. Stosowany na noc, spłyca zmarszczki, redukuje przebarwienia i drobne wypryski. Mam w planach go wypróbować. 
Nie jestem jeszcze mamą, ale w przeciągu kilku lat mam w planach nią zostać. Otóż teraz dostałam do testów krem do biustu Mama's. W sumie trochę nawilżenia i odżywienia mu nie zaszkodzi ;)


I teraz to co Aś lubi najbardziej, czyli MASECZKI! Firma AA przygotowała dla nas dwie maseczki: węglową i kremową oczyszczającą. Już nie mogę się ich doczekać! :) 


Zestaw idealny na ostatki, czyli ciacho owsiane Consonni i herbatka Cup and You. Ciastko już dawno wylądowało w moim brzuszku i powiem Wam, że było wyborne! A herbatka jeszcze czeka, ale smak czekoladowo miętowy baaardzo kusi. 


Tak jak pisałam Wam na początku, dostałam dwa pudełka. Dzięki życzliwości firmy Elfa Pharm, dodatkowo przyszło mi testować jeszcze cztery produkty. 


Kremów do stóp w moim domu idzie bardzo dużo. Każdy dba o swoje stopy, jak tylko może. A krem do pękających pięt Green Pharmacy jest jak najbardziej na topie! 
Orzeźwiający balsam do ciała, o zapachu werbeny, idealnie sprawdzi się w lato. Oby tylko doczekał ;)


W moim wieku, trzeba zacząć konserwować się przed zmarszczkami. Dlatego pole do popisu, będzie miało serum odmładzające z filtratem ze śluzu ślimaka. 
Czy spotkaliście kiedyś maskę do włosów, o zapachu letniej łąki? Ja tak. Bo tak właśnie pachnie maska wzmacniająca włosy Elfa Pharm. Już nie mogę doczekać się testów! 


Podsumowując, pudełko Winter SPA wypadło o wiele lepiej niż Party Time. Prawie wszystkie produkty przypadły mi do gustu i na pewno będę ich używać. Spodziewajcie się recenzji. 
Pudełka możecie zamawiać na stronie ShinyBox, w cenie 59 zł. Taniej, bo 49 zł wychodzi subskrypcja :) Zamówisz? 

Pozdrawiam!




10 komentarzy:

  1. Posiadam Pixie Cosmetics w dwóch wersjach kolorystycznych i są naprawdę ok. :)

    Co do reszty produktów to nigdy nie miałam z nimi do czynienia. :) Także czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, ja się na boxy (jakiekolwiek) nie decyduje. Przyczyna jest prosta - wole wydać tyle samo na mniej produktów, które w 100% mnie zadowolą, niż płacić za coś, co nie jest mi potrzebne ;) A na pewno dużo takich rzeczy by mi się trafiało. Niemniej, to na pewno gratka dla blogerów/vlogerów kosmetycznych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo podoba mi się pudełko winter spa! Dużo ciekawych produktów o których nie miałam pojęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten box im się udał :) Niby można go jeszcze kupić, ale ja walczę ze sobą bo nie powinnam wydawać aż tyle kasy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka produktów z tego boxa bardzo chętnie wykorzystałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem jedno z lepszych pudełek. Szczególnie miniatura produktu z kwasami i korektor. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna zawartość pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)