Przed świętami wywiozłam stary kominek do Grześka i jak tam jestem stwarzamy sobie miły klimat i palimy woski zapachowe. Zaraz po świętach, postawiliśmy na zapach Icicles. Jakie są nasze odczucia na temat tego wosku?
Wosk z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Aromat szeleszczący sosnowych gałęzi pokrytych lodem z nutami cynamonu.
Fioletowa tarta przyprawiała mnie o dreszcze. Jak czytałam na forum jaki to kiler, to mi się odechciewało.
W tym roku postanowiłam sprawdzić zapach na własnej skórze. Kiedy przed świętami, wywiozłam kominek do Grzegorza, zapaliliśmy ten wosk. On ma duży pokój, dlatego tam można szaleć z takimi kilerami. Wrzuciłam małą cząstkę wosku do kominka, zapaliłam tealight. Mój nos poczuł dość intensywny i świeży zapach, który o dziwo przypadł mi do gustu.
Poczułam świeżość sosnowego, zaśnieżonego lasu. Pomimo obecności cynamonu, nie czułam go w ogóle.
Może wosk nie należy do moich ulubieńców, to mój nos został rozpieszczony.
Moja ocena: 4/6
Wosk dostępny jest w sklepie Goodies, w cenie 8 zł.
Pozdrawiam.
Bardzo lubiłam ten wosk!
OdpowiedzUsuńNiestety ale mi się nie spodobał ;/
OdpowiedzUsuńHmmm zaciekawił mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNie mam o nim zdania. Niby po zapaleniu jest ok, ale jakoś nie działa na mój nos tak orgazmicznie jak niektóre owocowe słodziaki ;)
OdpowiedzUsuńLubię zapach lasu, ciekawe czy wosk by mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńOstatnio zakochałam się w produktach Wood Wick :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Icicles :)
OdpowiedzUsuńTen wosk też mam i oczywiście nie paliłam go jeszcze :D Twoja opinia mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńCzytałam, że śmierdzi jak kostka toaletowa, ale cieszę się, że napisałaś o nim coś pozytywnego :)
OdpowiedzUsuń