Yankee Candle - Shea Butter

Cześć!

Wiosna idzie i czas na zmiany. Po dwóch dniach na siłowni czuję, że żyję... A to za sprawą zakwasów: na brzuchu, łydkach i ramionach. Ale jestem w gronie osób, które wolą się budzić z zakwasami, niż kacem ;)
Wracając do meritum. Zapach, po którym tego w ogóle się nie spodziewałam, pobudził mnie do działania... O czym mowa? Przed Wami wosk Shea Butter :)


Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: masło shea.

Z masłem Shea, miałam styczność na chemii kosmetycznej, kiedy robiłyśmy kremy. Jest to tłusta substancja, która nie pachniała za specjalnie. Ostatnio miałam styczność z masłem, w dodatku nierafinowanym... I co? Zapach mnie odrzucił i kojarzył się z... wymiocinami.
Bałam się tego wosku jak ognia. W głowie kłębiły mi się myśli: będzie śmierdział i głowa Cię rozboli. Gdy go rozpaliłam, mój nos przeżył zapachowy orgazm. Okazało się, że zapach jest tak świeży i lekki, że nic, tylko go wąchać! Paląc go, czułam błogość i otulałam się nim, jak tylko mogłam. Zapach jest kremowy i działał na mnie niczym balsam! Ukoił nerwy i wprawił w cudowny nastrój:) 

Ja go polecam w 150% !

Moja ocena: 6/6 - innej opcji nie ma! :) 

Dostępność: Goodies.pl - z tym, że teraz na sklepie jest konkurs, w którym do wygrania są świetne nagrody, zaś darmowa dostawa jest gwarantowana. Wystarczy wziąć udział w konkursie tutaj klik klik :)

Czy Was też pociąga zapach masła Shea?




19 komentarzy:

  1. Ja też go uwielbiam :) Chociaż gdybym miała wybrać no.1 z tegorocznych zapachów, to byłby to jednak olejek arganowy z kolekcji Grand Bazaar ;) A masło shea na drugim miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie olejek arganowy nie powalił na kolana :D w szczególności to, że prawie w ogóle to nie czułam o.O dziwne!

      Usuń
  2. Z pewnością go zamowie przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tez nie lubie zbytnio zapachu masła shea tego nierafinowanego

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem jak pachnie na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, uwielbiam ten zapach *_*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię zapachu masła shea, ale Twoja recenzja wyjątkowo zachęciła mnie, aby kiedyś wypróbować ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niach niach niedawno udało mi się zakupić te woski i teraz dopiero rozumiem skąd taki szał na nie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja lubie zapach masła shea nierafinowanego : p i ten tez mi sie podoba aż chyba sobie kupie świece : p

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten wosk, dziś dostałam zamówienie, wieczorem go odpalę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy zapach który może uda mi się gdzieś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. musze wreszcie go odpalić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze go nie znam ale ciekawa jestem jak będzie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie pachnie bardzo podobnie do Soft Blanket czy Fluffy Towels.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)