Cześć!
Jeśli mowa o Balei, w blogosferze wciąż huczy, aż miło. I ja w końcu ją zdobyłam, za sprawą sklepu Drogeria niemiecka, w której ceny są ciutkę wyższe, ale za produkt niedostępny w Polsce trzeba płacić. :) Dziś na tapetę wchodzi kremowy żel pod prysznic o zapachu kokosa i nektarynki. Zapraszam! :)
Żel znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 300 ml. Butelka typowa dla Balei. Grafika jest bardzo miła dla oka, odwzorowuje zapach kosmetyku.
Żel wydobywamy przez niewielki otwór. Gwarantuje nam, że wylewamy zadowalającą nas ilość kosmetyku.
Zdjęcia konsystencji nie zdążyłam zrobić, bo żel za szybko się skończył ;c Musicie uwierzyć mi na słowo: jak mówi nazwa na opakowaniu, żel ma konsystencję kremu, o żółtym zabarwieniu. Jak na mój nos, nie był to przyjemny zapach. W ogóle nie przypadł mi do gustu! Chyba nos mi się zepsuł...
Skład:
Przede wszystkim, żel nie wysuszył mi skóry, ale też jej nie nawilżył. Jak już kilka razy wspominałam, w recenzjach prysznicowych umilaczy, nie wymagam od nich takich rzeczy. Wystarczy, że będą dobrze myć i choć przez chwilę pachnieć.
W tym wypadku żel nie do końca spełnił moje oczekiwania. Po prostu mi śmierdział. W każdym razie już do niego nie wrócę.
Jeśli nie macie dostępu do DM'u, a koniecznie chcecie wypróbować tego żelu, jest on dostępny tutaj w cenie 5 zł.
Moja ocena: 2/6
Aktualnie w użyciu mam żel waniliowo pomarańczowy. W kolejce czekają zapachy wiśniowy i marakujowy, które dostałam za sprawą Kasi :) :*
żelu z Balea jeszcze nie miałam, jedynie szampony, ale one mi przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńja miałam o zapachu truskawki i chyba wanilii - był obłędny ;)!
OdpowiedzUsuńja miałam truskawkowy :D i rządził! :D
UsuńCiekawe czy mi zapach by sie spodobal
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam go używać i jak dla mnie zapach jest ok.
OdpowiedzUsuńja tylko z balea miałam kokosowy antyperspirant ale on się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńco ty mówisz? ja go miałam i dla mnie zapach super, nie wysuszał i dobrze się pienił :)
OdpowiedzUsuńno pieni się całkiem okej :D ale ten zapach, jakoś mnie odrzucał :( nie wiem dlaczego...
UsuńKokos, kokos, ale bym wąchała :D
OdpowiedzUsuńOJJJ SZKODA ŻE SIE U CIEBIE NIE SPRAWDZIŁ
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapach się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Balea za ich niesamowite zapachy :)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam i chyba się nie skuszę, nie przepadam za zapachem kokosa w kosmetykach.
Fajny :)
OdpowiedzUsuńmiałam dezodorant o tym zapachu bardzo fajny był :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokos! Ciekawe, czy mi ten zapach by się spodobał :D
OdpowiedzUsuńByć może to kwestia zestawienia takich zapachów :D Ja zaczynam mieć chrapkę na Balea i muszę sobie gdzieś kupić ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie ;) : http://morphink.blogspot.com/
kokos i nektarynka? lolololo raczej też nie bardzo by mi spasował -.- chyba, ze sama nektarynka yummi : 33
OdpowiedzUsuńsama nektarynka, albo sam kokos :D bo to połączenie to denne lekko ;c
UsuńKuszą mnie te żele, szkoda że zapach nie przypadł Ci do gustu
OdpowiedzUsuńJa miałam jagodowy bodajże i pachniał ładnie. Generalnie te żele to dla mnie takie zwyklaczki o ładnym zapachu ( bo na brzydki jeszcze nie trafiłam :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że żel okazał się śmierdziuszkiem ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mi by się zapach spodobał bo osobno je lubię ale w połączeniu nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuń